Historie o przyjaźni między zwierzętami różnych gatunków są zawsze uderzające. Tak jest w przypadku labradora Ben, zmarł kilka lat temu, a samica delfina duggie, którzy codziennie spotykali się w porcie na wyspie Tory (Irlandia), aby wspólnie pływać i bawić się. Ich związek był tak silny, że podchwyciło go wiele międzynarodowych mediów, które do dziś powtarzają tę piękną historię.
Kiedy drużyna z Brytyjski kanał telewizyjny BBC Miał okazję być świadkiem i filmować zabawy między dwoma zwierzętami, miejscowi zapewniali, że był to codzienny spektakl. Według nich ta swoista przyjaźń rozpoczęła się w 2006 roku i od tego czasu wzmocniła i wzbudziła ciekawość zarówno mieszkańców wyspy, jak i turystów.
Ben i Duggie spotykali się codziennie w porcie, gdzie pływali razem i wymyślali własne gry. Czasami pies gonił ruchy swojego wodnego przyjaciela, merdając ogonem, a ona oblewała go wodą. Świadkowie twierdzą, że delfin skakał i wykonywał piruety, ciesząc się zarówno obecnością psa, jak i obecnymi ludźmi.
Jak wyjaśnia właściciel Bena, Pat doohan, dwaj przyjaciele mogliby się razem bawić przez trzy godziny, a nawet dostali kilka collie do udziału w tych grach. Obaj pływali z Benem i Duggiem, wykazując silny współudział.
Wydaje się, że wesoły labrador przywrócił Duggiemu energię, którą stracił po śmierci swojego partnera, jak mówią miejscowi, że po raz pierwszy znaleźli ją w okolicy w 2006 roku, pływającą w pobliżu zmarłego samca delfina. Uważają, że to jest powód, dla którego pozostaje w tych wodach, mimo że wypływa na kilka sezonów, ale zawsze kończy się powrotem.
W sieci prawie nie znajdujemy informacji o historii Duggiego po utracie jego najlepszego przyjaciela, ale wszystko wskazuje na to, że stał się on kolejnym mieszkańcem Wyspy Tory. Jej związek z Benem jest ważne odniesienie do przyjaźni w świecie zwierząt i przykładem tolerancji i szacunku między dwoma zupełnie różnymi światami. Możemy cieszyć się jego spuścizną dzięki filmom takim jak poniższe, dostępnym na YouTube.